Przejdź do głównej zawartości


Pochodzący z Szymbarku Kazimierz Wszołek swoją drogę życia rozpoczął w górach i tam ją zakończył – wierny swojej największej pasji aż do ostatnich chwil. Dla przyjaciół z Klubu Wysokogórskiego Gliwice był po prostu Kazikiem, Kajem. Niezwykle doświadczony, zawsze świetnie przygotowany technicznie i kondycyjnie, łączył w sobie spokój, rozwagę i niezwykłą determinację w dążeniu do celu.

Witryna korzysta z plików cookies jedynie w celu zapewnienia funkcjonalności portalu.